Powiem tak: nie wiem jak.. W końcu pierwszy dzień @ wczoraj i już za mną. Z drugiej jednak strony, zaraz będzie połowa maja, a ja ani kg nie straciłam, no teraz by wyszło, że pół kg jeśli do jutra nie skoczy.
Przeziębienie mnie opuszcza po mały, to wczoraj też miałam apetyt i jadłam jak powinnam.
Wieczorem miałam 1,5 h dla siebie. Starszak zabrał malucha na dwór, byłam w krainie szczęśliwości. Zaczęłam trochę ogarniać, posegregowałam zabawki, część schowałam do wyrzucenia. Później się wykapałam, zrobiłam herbatkę włączyłam tv i tak się delektowałam ciszą i spokojem i że mogę w spokoju obejrzeć choćby reklamy:D Było pięknie i pewnie na długo zapamiętam.
Od pn maluszek do żłobka idzie.
W pn zawozimy moją cytrynę na sprzedaż (chyba, że mój mąż wymyśli coś po drodze) :P
katy-waity
11 maja 2018, 22:58mysle, ze w czerwcu pojawi sie 8:)
Lilisek
12 maja 2018, 08:57Jeśli tak, to oznaczałoby, że w maju zrzuciłabym tylko 1 kg :(
katy-waity
12 maja 2018, 09:09al chyba 58 to Twoj cel?
Lilisek
12 maja 2018, 09:15Tak
katy-waity
12 maja 2018, 09:18wiec zrzucenie jednego kilograma powinno byc satysfakcjonujace bo prowadzi do celu:) Oj cos czuje ze powiedzenie, "apetyt w miare jedzenia rosnie" odnosi sie rowniez do ochudzania, i zmienisz cel na 57 ;)
Lilisek
12 maja 2018, 09:26Wiesz co, wcześniej coś podobnego tłukło mi się po głowie, ale stanowczo nie, z dwóch powodów. Raz, chciałabym wejść w trzecią fazę stabilizacji i rozszerzyć dietę tym bardziej, że już wchodzą nowalijki i motywacja mi pada. Dwa 59 to przekroczenie mojej własnej granicy 58 byłoby uwieńczeniem, ale nie chce źle wyglądać. Już wyglądam super, muszę popracować trochę nad ciałem. Przy tych zastojach wagi i upływającym czasie skóra robi się lepsza, jakby się odrobinkę wchłaniała. Na prawdę świadomie nie zejdę poniżej 58
Lilisek
12 maja 2018, 09:27P.S. Do czerwca marzyłam mieć już ustabilizowany cel i wkroczenie w 3 fazę
katy-waity
12 maja 2018, 09:30mysle ze to wlasciwa, madra droga, lepiej utrzymac wage i pracowac nad cialem..w koncu o efekcie koncowym decyduje sklad ciala (miesnie), i wyglad skory a nie cyferka na wadze.
WielkaPanda
11 maja 2018, 16:02A ile docelowo chciałabyś ważyć?
Lilisek
11 maja 2018, 16:22Oficjalnie 59 :) spróbuję 58 tylko odnoszę wrażenie, że moja dieta właśnie robi STOP. Bo w niej tak jest. Przychodzi taki etam, że choćby nie wiem co to w jakimś momencie się zatrzymuje. Coache z oficjalnej strony Dukana założyli, ze schudnę do 63,2 wiec i tak przeszłam granicę nie tylko Dukana, ale i swoją własną :)
Werka.kk
11 maja 2018, 14:07o jezusiu marze żeby zobaczyć 5 z przodu :D a jeszcze 3 kg! :(((
nitktszczegolny
11 maja 2018, 10:46Gratuluję ! Po @ będzie jeszcze ładniej :)
Lilisek
11 maja 2018, 10:50Oj bardzo trzymam za słowo :) bo jak w temacie :p
diuna84
11 maja 2018, 11:42Gratuluję, :))
Lilisek
11 maja 2018, 11:43dzięki :)