Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kobieta doświadczona :-)

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 520
Komentarzy: 5
Założony: 13 października 2016
Ostatni wpis: 15 października 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
lilka1971

kobieta, 53 lat, gdańsk

164 cm, 71.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 października 2016 , Komentarze (4)

W ogóle sobie nie radze. Początek był super 1,6 kg mniej. A teraz to tylko tyje.

Ciągle chce mi się jeść!! Przepisana dieta jest delikatnie pisząc dziwna i monotonna. pewnie gdybym się jej trzymała tobym schudła, bo jak się nie je to się chudnie :-). W ciągu tygodnia jakoś idzie, a przychodzi weekend i wszystko nadrabiam Szok. jestem zła sama na siebie. Brak mi samozaparcia. Ciągle "drobne" odstępstwa jakoś sobie tłumaczę....i juro nigdy nie nadchodzi.

Dziewczyny wspierajcie....Może jakieś triki znacie. Może zdradzicie jakąś dobrą motywację :-)

Teraz dużo nie chcę schudnąć. Ale to końcowe kilogramy mam wrażenie, że są dla mnie nieosiągalne :-(

Szkoda.

Powinnam trochę ćwiczyć: mięśnie brzucha by się przydało...ale jak?????

POMOCY!!!!!!!!!!!!

13 października 2016 , Komentarze (1)

Zaczęłam od wtorku 11.10.16. Twierdzą że do 10 grudnia schudnę 6 kg. Sama jestem tego ciekawa :-) Wiem, wiem zależy to głównie ode mnie... To kolejna dieta.

A zaczęło się normalnie....zaczęłam tyć nie zmieniając stylu życia, jedząc 3 posiłki dziennie. Po wielu staraniach, wizyt u lekarzy...wykryto...insulinooporność. Czyli wysoka insulina po obciążeniu. Zdiagnozowanie trwało ok. 7 m-cy. Od lekarza, do lekarza. Wszyscy się mądrzyli...w pani wieku.... trzeba się ruszać.....mniej jeść....itd. itp. Nic podobnego. Zmiana diety oczywiście jest zasadna, ale najpierw trzeba było się dowiedzieć, co mogę jeść.

Dieta z niskim indeksem glikemicznym, to to co mi pomogło :-) Do tego tabletki i super wynik od stycznia do kwietnia schudłam 10 kg. Dzisiaj ważę o 2 kg więcej i nie mogę schudnąć więcej...mimo jakiś tam starań. Stąd jestem tu gdzie jestem. Trzeba spróbować czegoś innego. Wierzę, że się ruszy. Nie chcę dużo schudnąć. Dzisiaj ważę 71 kg - dążę do 65. Mniej mi nie potrzebna. Nie chcę być wychudłą kobietą :-)

Tyle o mnie na początek. Co u was???