Change! Zmieniłam sobie pasek celu na 55 kg. Przypomnę, że moim pierwszym celem było 59 kg. W chwili obecnej startuje do swojej wymarzonej wagi <3 Pozostało jakieś 3,5 kg! Dam radę!
Z innych nowości to muszę się pochwalić, że staram się przerzucić na jedzenie na parze. Już kolejny raz sobie serwowałam wczoraj posiłki stąd :) Powiem, że ku mojemu zaskoczeniu jedzonko nie jest jałowe jak sądziłam. Wystarczy odrobina chęci i przypraw w ręce i wychodzi całkiem dobre danie :) Akurat jadłam wczoraj rybę tilapię z warzywami (papryka, szparagi). Wyszło pyszne. Zjadłam od razu :P a mój chłopak jak to zawsze oczywiście musi wybrzydzać ;p Niech sobie dalej sam gotuje hahaha :D
Trening zaliczyłam wczoraj, dzisiaj również. Niedziela minęła aktywnie - biegająco (5km), a dziś Mel B pośladki + 550 skoków na skakance :) Muszę oszczędzać kolana ze względu na ból. Ostatnio mam pracę właśnie na nich... I potrwa to mam nadzieję tylko do 2-3 tygodni. Praca w Holandii wcale nie jest przyjemna i to ****we topowanie. Już kolejny raz się o tym przekonuje.... Jeszcze 1,5 miesiąca muszę tu wytrzymać i czeka mnie zjazd do Polszy :) Nie mogę się doczekać!!!!!!
aniapa78
4 lipca 2017, 05:51Gratuluję! I podziwiam, że ćwiczysz chociaż ciężko pracujesz. Bardzo lubię rybę ba parze.