Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie dajmy się zwariować...


Witajcie Kochane,
muszę przyznać, że przez ostatnie 3 dni zapomniałam co to zdrowe odżywianie i ćwiczenia... Nauka, "wigilie ze znajomymi", lenistwo? nie wiem który argument będzie najbardziej zadziała na moją korzyść. Obawiam się, że żaden :) tak więc nie ma wymówek trzeba ruszyć dupsko i spalić te wszystkie tłuste chipsy, orzeszki, wino i czekoladowe ciastka.

Zaliczone dzisiaj:
rower stacjonarny 2.5 h 
Chodakowska 1 h
ćwiczenia z hantlami 10 minut

Kochane jeszcze jedno... czytam u kilku z Was, że boicie się świąt.. że to wszystko Was przerasta. To tylko Święta! Które są raz w roku..nie dajcie się zwariować! Nic się nie stanie jak zjecie kawałek ciasta, sałatki z majonezem czy pierogi. te wszystkie rzeczy właśnie najlepiej smakują podczas świąt w gronie rodziny. Także luzik.. jedzmy wszystko ale z umiarem. Ja nie mam zamiaru z niczego rezygnować. Wszystko, ale po TROCHU! A po wigilii OBOWIĄZKOWY spacer.. długi :) to już taka moja świąteczna tradycja ;) 

Korzystając z okazji składam Wam najserdeczniejsze życzenia
Wytchnienia, radości i żeby odchudzanie nie przysłoniło Wam magii świąt, a po Sylwestrze głowa nie bolała zbyt mocno! A w Nowym Roku płaskiego brzucha i seksownych pośladków ;)
  • Kartofelek80

    Kartofelek80

    24 grudnia 2012, 13:59

    Wesołych Świąt

  • wilimadzia

    wilimadzia

    23 grudnia 2012, 11:08

    twój plan jest super! podzielam twoje zdanie

  • deli9997

    deli9997

    22 grudnia 2012, 22:23

    wesołych świąt dla ciebie kochana :*