Jako że nie ma mnie w kraju, tydzień temu miałam urlop w Polsce. Jedzenie mamusi + kebaby z koleżankami wyszły mi dosłownie BOKIEM Zaczynam znowu od początku,ale nie poddaje się. Zawsze na urlopie staram się jeść to na co mam ochote bo na codzień nie mam dojścia do polskiego jedzenia. No to taki mój mały słaby punkcik.
Mam nadzieje ze w ciagu 5 miesięcy osiągne chociaż tą wage 57 kg . Przecież muszę wyglądać jakoś w sukni ślubnej.