Witam, jestem Lola i jestem otyła.
Gdybym przeczytała ten tekst 6 lat temu to umarłabym ze śmiechu, odniosłam sukces w odchudzaniu ( na Vitalii właśnie) i przeglądając pamiętniki dziwiłam się kobietom właśnie takim jak ja teraz - otyłym, jak można się doprowadzić do takiego stanu, jak można się nie"wziąć za siebie" a jest cholernie ciężko.
Nie będę się tłumaczyć że przytyłam
- a bo zaczęłam brać antydepresanty
- a bo choruje na PCO
- a co cierpie na Hashimoto
Będę walczyć o siebie, choćbym miała pójść do psychologa po pozytywne nastawienie.
Amen.
jo-jo
10 lipca 2016, 07:03Hej.pozytywne nastawienie dostaniesz od Vitalijek:) Kobiety dziwne sa- najpierw sie objadamy a potem o siebie walczym. Dasz rade. Ja walcze i tysiace innych Pozdrawiam
Tay_Curlyhead
10 lipca 2016, 06:41Powodzenia, dasz rade! :)
angelisia69
10 lipca 2016, 03:29Widzisz nie mozna sie nigdy smiac z cudzej krzywdy i porazek bo kiedys to moze do nas wrocic.Zycze ci powodzenia!!!