Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
7.07.2014



Dzień ważenia. miałam trochę obawy, ponieważ moje menu tygodniowe nie było doskonałe (to chyba baaardzo lekko powiedziane)
Ale jest 1,5 kg mniej.
Wynik satysfakcjonujący i prawidłowy - to chyba moje maximum jeśli chodzi o chudnięcie w ciągu tygodnia. Przy większym tempie moja skóra mogła by tego nie wytrzymać - a to była jedna z moich blokad w czasie myślenia o jakiejkolwiek diecie.

Szczerze to troszkę dziś odpuściłam i wiem że jutro będzie podobnie, ponieważ nie mogę dziś przeprowadzić treningu - skończyły się moje lekarstwa i nie mogę się forsować - wizytę mam dopiero we wtorek pod wieczór.
Obiecałam sobie jednak że trening 'odrobię' w środę - czyli w środę podwójna dawka