Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4. Cukrowy pociąg + BACK ON TRACK


Raport 4#

  • jedzenie w miarę OK, tylko trochę mało ilościowo i jakościowo...
  • słodycze dziś skusiły... 
  • ruch 20 min ćwiczenia: stabilizacja, na macie, cardio, rozciąganie
  • spacer

Niestety dzisiejszy dzień pod względem prozdrowotnym słabo, słabiutko... Po wczorajszym wieczorze jestem wymęczona, obolała i ogólnie nie do życia. Naukowo i ćwiczeniowo moja wydajność leży i kwiczy. Plus jest taki, że zrobiłam pyszny barszczyk, same warzywka, pycha ! Fajnie, że się zmobilizowałam, inaczej pewnie jadłabym samo pieczywo, nie mam dzisiaj apetytu...

Kolejne niestety - skusiłam się dzisiaj na trochę słodyczy. Cóż, lekki kacyk ma swoje prawa i jednym z nich jest pociąg do cukru. Na szczęście to był tylko wafelek do kawy, więc tragedii nie ma, a i w kaloriach na dziś powinnam się zmieścić. W każdym razie dzisiejszy dzień to będzie puste okienko w słodyczowym wyzwaniu.

To wyzwanie samo w sobie jest dla mnie super, o wiele łatwiej mi się zmotywować do niejedzenia słodyczy. Tylko problem pojawia się, kiedy już trudno, pokusiło się na coś, więc skoro i tak nie zaznaczę tego dnia jako zaliczony.... to może otworzę czekoladę, zjem parę ciastek.. o nie nie nie. Stop, liczy się ilość, a nie zaznaczone okienko w internecie. ;)

Plus jest taki, że kiedy już odzwyczaiłam się od słodyczy, to po zjedzeniu tego jednego wafelka nie miałam ochoty na więcej. To coś dla mnie nowego, bo zwykle taki cukrowy strzał okazywał się początkiem całej lawiny. 

Już się nie rozpisuję, wracam do nauki, chociaż tyle zrobię dzisiaj. Jutro miną wszelkie boleści i znowu BACK ON TRACK :)


Trzymajcie się ciepło ! 

  • angelisia69

    angelisia69

    7 stycznia 2015, 04:14

    ja tez mam tak,ze zjem kostke czekolady czy wafelka i to mi starcza,ale ja mam taka metode ze codzien cos malego,dzieki temu jak otworze paczke to nie pochlone calej,a zostawie sobie na kolejne dni ;-)

  • nitktszczegolny

    nitktszczegolny

    6 stycznia 2015, 18:26

    Gratuluję hamulca - u mnei z tym trudno ;/ Trzymam kciuki :)