Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
9. Lecimy dalej !


cd. Raport 8#:

  • 3 serie x 8 powtórzeń x 8 ćwiczeń: na brzuch, ręce, nogi, pośladki, plecy, agrafka na wewn. stronę ud, deska

Krótko mówiąc, dojechałam się wczoraj na amen. Tak jakoś wyszło, że chwyciłam za hantle i zaczęłam robić parę ćwiczeń. Skoro już zaczęłam coś na ręce, to zrobię coś na brzuch, a to w takim razie zrobię jeszcze na to, na tamto... I tak się uzbierał całkiem fajny zestaw ośmiu ćwiczeń. Zrobiłam je szybciutko i padłam, dlatego dopiero dzisiaj dorzucam o nich sprawozdanie ;) Jak będę miała chwilę, to poszukam zdjęć każdego z ćwiczeń i je tu wrzucę.

Raport 9#

  • jedzenie OK
  • zero słodyczy
  • bieganie 10 km

Dzisiaj wreszcie miałam okazję pobiegać. Wybór padł na całkiem fajną trasę 10 km, sporo podbiegów i trochę po lesie. Jutro rano postaram się wyskoczyć na moją ulubioną trasę, 7 km.

Ze słodkościami jestem na fajnym etapie - widzę je wszędzie dookoła, jak dzisiaj (WOŚP), ale nie mam ciągotek. Trochę jakbym zapomniała, jak smakują i nie mam zamiaru uruchamiać tej lawiny ;)

Prawdopodobnie mam spadek, od "po świętach" do teraz. Nie świętuję jeszcze, bo muszę zrobić porządniejszy pomiar jutro rano. Jednak i tak jestem podbudowana, widzę po sobie, że odrobinę mi wygodniej we własnej skórze.

Dzisiaj krótko, bo muszę lecieć do nauki... Trzymajcie się ciepło !