Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kocham te powroty :)


 Uwielbiam kolejny raz tu wracać. Dochodzę do wniosku,że z wami łatwiej zrzucało mi się zbędne kg. Ale przytyłam, aż 3 kg :) a na dodatek zapomniałam jak się zmienia pasek. Klikam i klikam ale nie pamiętam gdzie się to robiło. Może któraś vitalijka będzie tak dobra i mi pomoże?



Poza tym ćwiczę,od dziś. A przynajmniej tak sobie postanowiłam :). Wróciłam do hula i kręcę tak mniej więcej 20 minut dziennie.

I wiecie co ,doszłam ,że te niby "motywacje" wcale mnie nie motywują.
 



ale za to lustro..to prawdziwa motywacja


:)

niedługo pojawią się jakieś zdj.cielska :)
  • anoosia912

    anoosia912

    5 lutego 2013, 13:23

    właśnie jakoś nie czuję żeby się coś zmieniło, jak tylko nazwisko i stan cywilny ;d jak na razie przynajmniej. :) Dzidziusia planujemy sobie zamówić, jak już piętro będzie gotowe do zamieszkania, więc no. ;p myślę, że może gdzieś koło lataaa... ;p choć mam w tym roku sporo wesel i chciałabym na wszystkich móc pić xD ale cóż, czegoś się nie robi dla zdrowia bobaska :) właśnie, silna wola. To jest najważniejsze. Momentami ciężko, ale zanim coś zjem staram się w myślach przeanalizować, jakie będą tego skutki. Dlatego jem wszystko na co mam ochotę tylko po troszecce, żebym napadu nie miała xD kocham ;*

  • anoosia912

    anoosia912

    4 lutego 2013, 11:10

    no to skarbeczku wracamy razem .! ja też się trochę nad tym paskiem nagłowkowałam ale doszłam do tego jak go zmienić. ;)

  • miska188

    miska188

    24 stycznia 2013, 14:41

    :) to mamy tą sama sytuacje :) ja już drugi tyg ćwiczę z Mel B :) powadzenia