Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I znowu o Jillian


Bo tak naprawde cale moje tracenie nadmiaru cielska kreci sie wokol niej ostatnio. A efkety sa, musze przyznac, piorunujace jak na tylko dwa dni cwiczen :)

Bo poniewaz, mojhe drogie dziewczynki, po dwoch dniach programu zmiescilam sie dzis w koszule - i to tak, ze zapielam sie na biuscie! A zawsze mi sie tam rozlazila (jestem dumna wlascicielka rozmiaru 75G, docelowo chcialabym zejsc do max F, najlepiej E...), zatem dzis jestem w rewelacyjnym humorze mimo ze miesnie brzucha bola, oj bola! :)

Troche sie boje dzisiejszego cardio, ale absolutnie nie mam zamiaru odpuscic! Chocbym miala pasc w trakcie :D

Czas na lunch - kromka ciemnego chleba zytniego, pol ogorka, kilka marchewek.

Mniam po raz kolejny :)

  • motylek08

    motylek08

    11 kwietnia 2012, 17:46

    no i nie odpuszczaj, efekty świetne, dasz radę ;*

  • Dejav

    Dejav

    11 kwietnia 2012, 12:40

    Ojej... ja tez chce ten program. Tylko ze lacze u mnie spowolnione i pewnie za cholere sie nie sciagnie... nie bawie sie tak!

  • babeluniek

    babeluniek

    11 kwietnia 2012, 11:47

    Hm, chyba też muszę spróbować tych ćwiczeń, tak je wychwalasz :) 75G to mój rozmiar, do którego dążę, choć jeszcze trochę mi brakuje (póki co, wciąż mój biust nie chce się zmniejszyć) :)