Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Lori is back - is back :P


Prawie trzy lata przerwy :D A problemy wciąż te same :)

Dalej mam oponkę, dalej mam zbyt mocne plecy. W kwestii nóg i pośladków - już je pokochałam :P

Wagę wyrzuciłam od ostatniego wpisu, więc nie będę kontrolować tego parametru.

Obwody za to, wygląd i konsystencję - jak najbardziej.

Jesienią wróciłam do treningów - niestety skończyło się zapaleniem mięśnia.. Teraz powoli wracam - ale do rehabilitacji, potem będą treningi.

Potrzebuję znów miejsca, żeby sobie pisać co jadłam i co robiłam, żeby się wszystko nie rozmyło w codzienności.

No to zaczynamy :)

  • fitnessmania

    fitnessmania

    8 kwietnia 2017, 16:06

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka