Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Start!


Start! 97 kilogramów, biodra bogini płodności - 125 cm. Dodajcie mi otuchy, bo posiadam zanik silnej woli, a raczej jej nie posiadam. Nigdy jeszcze nie wytrzymałam dwóch dni zgodnie z postanowieniem. Jestem słaba, ale śni mi się po nocach moja dawna figura. Zawsze dużo gadam, że zaczynam się odchudzać, natychmiast czuję się lepiej i zapominam o postanowieniach do następnego szoku na wadze. No właśnie - waga! Nie posiadałam jej przez rok!
  • Lotta73

    Lotta73

    13 kwietnia 2013, 08:41

    Dziękuję za wsparcie. Dobry pomysł z głodującymi. Nie wpadłabym na to. Muszę i chcę schudnąć. Tylko ja zrezygnować z cukru? Piję kawę, a bez cukru nie ma szans. Bez kawy chodzę jak neptyk i tu nie mam pomysłu, bo najbardziej w życiorysie napsuł mi cukier.