Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
-1 kg


Witajcie!

Moja waga od tygodnia drgnęła...całe szczęście, że w dół ;-) Wcześniej nic się nie chwaliłam, bo sądziłam, że to tylko chwilowe, ale...póki co się utrzymuje. Cieszy mnie ten fakt z uwagi na to, że to się dzieje przed @ (gdy zawsze przybywało mi niż ubywało - tym razem jest inaczej). Mała rzecz a cieszy :-) Co zmieniłam? Wprowadziłam więcej warzyw, ograniczyłam produkty na bazie mąki pszennej, zwiększyłam (choć nie strasznie) moją aktywność fizyczną. Ale nie byłam święta...pochłonęłam w tym czasie trochę różnych ciast...nie mogłam się oprzeć (urodziny kolegi i niespodzianki od młodej pary u których byliśmy na weselu - tu nie było tylko ciasto ;-)

Mogę powiedzieć, że w tej chwili moje drugie imię to szparag :-) codziennie solidna porcja zostaje pochłonięta przez całą moją rodzinę...

Oto zapasik na weenend...

A oto konwalie z działeczki...pachną zniewalająco... 

Zapomniałam napisać o mojej szalonej aktywności fizycznej:

wtorek - 1,5 godz. działeczka

środa - klapa

czwartek - marsz z truchtem 30 minut

piątek - klapa

sobota - 2 godz. działeczka

Pozdrawiam cieplutko

  • Obserka

    Obserka

    16 maja 2016, 22:31

    gratki! a ja za szparagami nie przepadam ;)

  • diuna84

    diuna84

    16 maja 2016, 10:48

    Ja kupiłam do doniczki na balkon lawendę. Gratuluje sukcesu dobrze ze ograniczasz pszenne ;) Fajnie ;)

  • angelisia69

    angelisia69

    15 maja 2016, 03:06

    super ci ida zmiany ;-) szparagi tez uwielbiam,a ze sezon krotki to czesto jadam.gotuje na parze i maczam w jakims dipie/hummusie albo z maselkiem i koperkiem mniamm.Pozdrawiam

    • lusi333

      lusi333

      15 maja 2016, 11:34

      hmmm pychotka, muszę spróbować Twojego przepisu...ja generalnie jadam bez niczego, taaakie mega gorące z wody...

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    14 maja 2016, 23:15

    szparagi, uwielbiam :)