Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kokosy.


a myślałam, że internet odłączyli. kabel wypadł z rutera.

dzisiejsze kokosy.
śniadanie: "bułka szpinakowa" ze szynką i ogórkiem kiszonym.
drugie śniadanie: jogurt kokosowy.
obiad: kokosowe curry z kaszą jaglaną.
poko: napój kokosowy, kanapka z masłem z kokosem.

nie wariujcie, tego kokosa poszło nie więcej niż 25 g.

wczoraj padło pytanie o kalafiora w curry z pianą z białek. czy można dużo. pewnie. 2 białka - 60 kcal, kalafior 20 kcal /100 g. problem polega na curry. pasta marki Tao Tao w 100 g ma 46,8 kcal. na jedną porcję schodzi łyżeczka. ale trzeba ją rozpuścić w oleju lub śmietanie. a to już są kalorie. ale ja rozpuszczam w mleku, a potem duszę w tym kalafiora, żeby lekko zmiękł, a nadmiar wody odparował.

  • NextAngel90

    NextAngel90

    11 czerwca 2013, 13:19

    Ja też lubię kokosowy smak:) od razu rafaello za mną chodzi:) ale nie! Chuda dupka ważniejsza;)

  • Kamillla1991

    Kamillla1991

    11 czerwca 2013, 13:02

    też kocham wszystko co kokosowe i waniliowe :D