Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
śliwka bez zmian.


ojej. noworoczna dietka nie pomogła. waga bez zmian. im bardziej chcę, tym bardziej nie widzę efektów. na dodatek znów prześladuje mnie grypa żołądkowa. gremliny też zresztą ją mają.

menu.
śniadanie podwójne. reszta kaszy jęczmiennej z sosem gulaszowym (bez mięsa).
obiad. keema* z chlebem.
poko. jogurt naturalny z migdałami.

* za Wikipedią: Tradycyjna potrawa kuchni indyjskiej, zwłaszcza w jej wersji muzułmańskiej. Składa się głównie z mielonego mięsa (...), z dodatkiem jarzyn i przypraw.
moja będzie według przepisu z książki Nigella Ucztuje. jedyną moją ingerencją w przepis będzie zamiana jagnięciny na pierś kurczaka.

wybieram się do Lubego na dwa tygodnie. naprawdę będę musiała coś wymyślić konkretnego, żeby nie przytyć. choć ostatnio tylko kilogram na plusie był.

miłego dnia.
  • ChceIMoge

    ChceIMoge

    7 stycznia 2014, 12:44

    Mniaaam fajne do danie obiadkowe :)