Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WYCISKANY SOK


Cudownie jest zaczynać dzień 
popijając świeżo wyciswnięty sok z pomarańczy. 
Polecam! 


Niespodzianka ostatnich dni to naciągnięty mięsień dwugłowy uda... 
Od początku tygodnia nie biegam, pozostałam przy zumbie,
 marszu i lekkich ćwiczeniach.
Nie jest najgorzej, smaruje maścią, i jest coraz lepiej. 
Myślę, że od przyszłego tygodnia wrócę do biegów, powinnam! 
 Maniacka Dziesiątka w Poznaniu tuż tuż, 
trzeba dać z siebie wszystko! 


Pozdrawiam wszystkich walczących! 

P.S. Ciężko wytrzymać, a to dopiero trzeci dzień bez biegania... 
 

  • Mileczna

    Mileczna

    7 marca 2014, 14:53

    o mamuniu jak to sie stało z tym nacianieciem!!!

  • piatek55

    piatek55

    6 marca 2014, 17:12

    Zdrówka zdrówka żebyś biegać mogła :D

  • szabadabada

    szabadabada

    6 marca 2014, 10:43

    Margot, Ty jesteś uzależniona! Masz bieganiowy odwyk :D Co do soku z pomarańczy- dla mnie jest za słodki! Zawsze wyciskam pół na pół z grapefruitem albo wciskam jeszcze trochę cytryny. Niebo w gębie, to prawda :)

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    6 marca 2014, 07:40

    no kochana musisz dac rade i zdrówka by szybko minelo:))))