Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wieczne zmartwienia
14 marca 2010
Znowu zaczynam się martwić,jest połowa miesiąca a ja już jadę na końcówce finansów,jak wszystko podliczyłam to wynika ,że już mi na wszystko braknie około 200zł.a gdzie jedzenie i w rezerwa na nagłe przypadki,szkoda gadać i jak tu się weselić,myślę o dodatkowej pracy,ale przy 3 zmianach to będzie raczej ciężko coś dostać a po za tym co wtedy z synkiem?dlaczego wszystko jest takie trudne???????
linda.ewa
14 marca 2010, 22:54Napisz na pr. Trzymaj się