Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dziadkowie


Dzisiaj od rana słońce tak pięknie świeci,kiedy zaprowadzałam syna do szkoły poczułam zapach lipy i...........przypomniały mi się wakacje na wsi u moich ukochanych dziadków.Naszła mnie nostalgia,łza w oku się zkręciła i poczułam ogromny ból - tęsknotę za nimi,za moim ukochanym dziadkiem,który zmarł 27 lat temu,a babcia 10 lat temu,Boże jak mi ich brakuje,piszę te słowa a łzy kapią..................w sobotę pojadę do nich na cmentarz po drodze będę mijała dom moich dziadków ,o który obecni właściciele (moi kuzyni)wogóle nie dbają to strasznie boli mimo,że minęło już tyle lat wciąż mam wrażenie np.idąc do kościoła na tej wsi,że zobaczę babcię w trzeciej ławce po prawej stronie,a dziadka w piątej po lewej bo tam kobiety siedzą po prawej stronie,a mężczyźni po lewej,rozczuliłam się,już cały dzień będę o nich myśleć,chciałabym choć jeden dzień spędzić z nimi ,wiem,że to niemożliwe ale pomarzyć i powspominać można.
  • Dusia1977

    Dusia1977

    23 czerwca 2010, 09:13

    też uwielbiam zapach lipy kojarzy mi się dokładnie tak jak Tobie- z wakacjami na wsi u dziadzi, który już od 8 lat nie żyje a babci prawie wogóle nie pamiętam :( Miłego dzionka :)