Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
grypa
11 lutego 2011
dopadła mnie grypa,ale nie taka zwyczajna,zaraz z zapaleniem oskrzeli i szmerach w płucach,narazie dostałam 7 dni zwolnienia,ale jak przestanę gorączkować to muszę prześwietlić płuca i do lekarza,jak narazie wszystko mnie boli więc dzisiaj leżę w łóżku,jutro może lepiej się poczuję to wstanę nie cierpię leżenia,dietka wzorowo,zobaczymy w niedzielę ile spadała waga,pozdrawiam serdecznie ........................
klon31
12 lutego 2011, 20:19Oj teraz mało kto umie oprzeć się grypie - tyle tego lata w powietrzu!!!! A tobie dostała się jakaś mega dawka skoro aż tak się pochorowałaś!!!! Jedyna pociecha jest taka, że nie będzie ci się chciało jeść!!! ;-) Zdrówka!!!
wandalistka
11 lutego 2011, 14:39uważaj na siebie! ja wlasnie siedze w pracy i tez czuje że mnie coś zbiera:(( ważenie przy chorobie i tabletkach może byc troche zakłamane ale miejmy nadzieję że bedziesz miała kolejny śliczny spadek:) pozdrawiam i zyczę zdrówka!
linda.ewa
11 lutego 2011, 13:57To zdrowia życzę. Ja bym chętnie poleżała w łóżku, oczywiście bez choroby :)