Od wczoraj moje myśli krążą wokół jednego tematu: Zmarła Joanna Chmielewska
Moja podpora w smutku, doskonała lekarka duszy i gejzer humoru! Prawie wszystkie jej książki przeczytałam o kilka razy! Żadna mi się nie znudziła! Zaczęłam od ?Całe zdanie nieboszczyka?, ale pierwszą książką p. Joanny, jaką miałam w domy był ?Romans wszechczasów? ? wygrałam ją w konkursie naszej lokalnej gazety Nie przeczytałam wówczas, bo nie wiedziałam, kto to jest J. Chmielewska i jak pisze? Ale jak zaczęłam czytać ? to do dzisiaj nic mnie nie może powstrzymać! I tak już od 20-stu lat! Na każde wakacje biorę ze sobą przynajmniej 1 jej książkę! Kiedyś wracałam znad morza z obozu sama pociągiem ? doczepiłam się na kilka dni do koleżanki opiekunki i przerażona długą podróżą na dworcu wypatrzyłam ?Przeklętą barierę?. W przedziale pełnym umęczonych upałem turystów chichotałam nad książką jak wariatka Najpierw patrzyli na mnie podejrzliwie, później już chyba się przyzwyczaili. Podobnie chichotałam nad ?Harpiami? w samolocie, nad ?Depozytem? w pociągu na studia ? Książki na podróż ? IDEALNE!!! I na zimowe i letnie wieczory i na jesienną chandrę i na wiosenne przesilenie !!!
Seria o Teresce i Okrętce ? mistrzostwo świata! Podobnie o Janeczce i Pawełku!!! Seria o Joannie i Alicji ? rewelacja!!! Synkowi czytałam Pafnucego! Drugą część ?Las Pafnucego? wylicytowałam na Allegro za 80,00 zł. ? był swojego czasu nieosiągalny ? teraz jest wznowienie:) Teraz zacznę go wprowadzać w ?Nawiedzony dom? ? myślę, że to już ten wiek
Acha, Pani Joanna rozumiałaby nas w naszej niedoli ? sama o sobie mówiła, że całe życie się odchudza ? super jest jej humorystyczny ?Traktat o odchudzaniu?.
Nigdy nie mam dosyć!
Pani Joanno, bardzo za wszystkie Pani książki dziękuję!!! I proszę pozdrowić Panią Alicję ? bo wreszcie się teraz spotkałyście!
Wyrazy szacunku!