Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak poprawić sobie nastrój bez kalorii?
rozmyślania z pracy


Siedzę w pracy i zastanawiam się:

jaką dietę zastosować?
Czy ćwiczenia po 40' wystarczą?

Czy wyzerować nawet lampkę wina do obiadu?

No i jakie metody zastosować na poprawę nastroju? Żeby nie zażerać.
Kto coś? Jakieś pomysły?

  • MartynaUrbanska

    MartynaUrbanska

    24 sierpnia 2013, 22:40

    mało żreć , dużo ćwiczyć i patrzeć na efekty

  • 5Borejkowna

    5Borejkowna

    24 sierpnia 2013, 21:45

    Jest tak gra. Gra w "Zadowolenie" albo inaczej "Gra Pollyanny". Może to głupie i dziecinne, ale działa.

  • Japi46

    Japi46

    24 sierpnia 2013, 21:41

    lampke wina wpisz w rozliczenie kaloryczne dnia i bedzie ok, cwiczenia bardzo przydatne w kazdej sytuacji a juz napewnno zamiast kolejnego batonika na poprawe nastroju powodzenia