Juz mi troszke lepiej do obiadku jeszcze w lozeczku lezalam a po poludniu trzeba bylo ruszyc sie po zakupy:)
Menu:
-sniadanie-kielbaska gospodarza na cieplo i kromka chleba z dzemem truskawkowo-bananowym
-2 sniadanie-brak bo pozno bylo 1
-obiadek-ziemniaczki ze schabem po argentynsku(schab na to plaster cebuli i pomidora zawinete z plaster boczku) i do tego buraczki
-podwieczorek-ciacho domowej roboty kawalek 2x2cm
-kolacja-buleczka z ziarnami zboz z szyneczka gotowana
Niestety dzis nic nie cwiczylam nie mialam na to sily ale za to 3 godzinki biegalam po markecie :) Jutro ruszam do boju!!!
Madzia_87
19 listopada 2013, 12:57Kochane wpis z 18 dnia jest na 17 .11 tylko tamtego dnia nie mialam czasu posiedziec na lapie
OneLastTime
18 listopada 2013, 19:48wróciłaś do żywych, super !!:)
Sevillaaa
18 listopada 2013, 14:03jeszcze dzień się nie skończył - może długi spacer bo ładna pogoda ;) trzymam kciuki