Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
plan


Waga pewnie znowu w granicach 74kg. Brzuch jak balon, wielkie uda. Muszę wziąć się w garść, poraz kolejny. Chciałabym dobić chociaż do tych 65kg, czyli tyle, ile miałam, jak się logowałam na vitalię. Nie wiem, ile mi to może zająć, trzy miesiące? 

Nie będę wydziwiać z żadnymi dietami, zwykłe mż najlepiej się sprawdza, czyli po prostu jeść mniej. Więcej warzyw, cztery posiłki dziennie, więcej płynów, zero słodyczy.

Więcej ruchu, zacznę jeździć rowerem, taki zwykłe wycieczki po mieście powinny coś pomóc, prawda? Do tego dodam hula hop, tylko nie wiem, czy 30min dziennie wystarczy? Do tego brzuszki, zrobiłam dzisiaj rano marne 35, ale codziennie postaram się robić więcej.

Chyba dobry plan?


  • Rouquin.

    Rouquin.

    18 maja 2012, 10:28

    plan idealny, ciesze sie ze nie stosujesz drakonskich diet ktore tylko spowalniaja metabolizm i sprawiaja efekt jojo. Taki styl zycia jest sto razy lepszy. poprawie przemiane materii i zapobiega nawracaniu kilogramoqw ;) ja tak schudlam 10 kg, rok pozniej 5. Oczywiście potem glupia zaczelam wpierdalac i zaczynam od nowa :)) a 30 minut to i tak duzo. powodzenia