Jestem załamana, od trzech tygodni odżywiam się wzorowo. Jem cztery posiłki dziennie, więcej warzyw, żadnych słodyczy, nawet trochę jeździłam rowerem. A waga nie chce spadać. Czuję się zrezygnowana. Czy ja robię coś źle? Dlaczego nie mogę schudnąć? Wczoraj miałam takiego doła, że objadłam się czekoladą i lodami. No kurde.
Te moje fałdki na brzuchu doprowadzą mnie do szaleństwa, nie mogę się uch pozbyć. Męczę się i nic to nie daje.
joasia1617
12 maja 2012, 15:19Polecam zieloną herbate :*