Wiem, że się strasznie zapuściłam i muszę to naprawić. Ile razy to już powtarzałam, a efektu jak nie ma, tak nie ma. Do Świąt muszę coś ze sobą zrobić. Chyba w końcu postawię na ruch, tylko nie wiem, czy wybrać rowerek, czy orbitreka. I ile czasu na to poświęcić, aby coś to dało? I jak powstrzymać nieustanną chęć jedzenia? Bo ja nwet nie jestem głodna, po prostu jem dla samego jedzenia.