Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
38. Wilczy apetyt


Jaka ja jestem głodna! Mój żołądek zamienił się w worek bez dna. Ciągle coś podjadam, zaglądam do lodówki i szafek, cały czas coś chrupię, a głód nie mija. Na niczym nie mogę się skupić, bo ciągle myślę o jedzeniu. Oszaleć można! Próbowałam poćwiczyć, ale po parunastu minutach poszłam sobie zrobić kanapki. Już sobie wyobrażam, jak waga jutro skoczy w górę, ale ten apetyt jest silniejszy. :( Niech ten dzień się już skończy. 

  • lelilath

    lelilath

    12 marca 2014, 19:21

    Jedzeniu ponad miarę mówimy zdecydowane NIE! Zajmij się czymś innym!!

  • TymRazemUdaSie

    TymRazemUdaSie

    12 marca 2014, 18:12

    musisz zająć czymś ręce i myśli a ochota na jedzenie minie :)