Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Idzie jak krew z nosa


Dobre i 0,7 kg spadku. Do końca maja pozosało mi 1,8 zgubić żeby zobaczyć 6 z przodu, Jak się porządnie postaram to powinnam zobaczyć. Ciągle jednak mam jakieś problemy z podjadaniem, to tu skubne to tam, to po dziecku coś zjem i tak w kółko. No i jeszcze w czwartek załapałam anginę ropną, jestem na antybiotykach od soboty i powiem szczerze że jakoś źle przechodzę tym razem to gówno. 

Przez to nie biegałam od środu już. Ciągle czuje się źle i gardło mnie boli ale trudno dzisiaj idę biegać i koniec. 

  • Annanadiecie

    Annanadiecie

    21 maja 2015, 15:32

    Każdy, nawet mały spadek przybliża nas do celu:-)

  • julcia2008

    julcia2008

    18 maja 2015, 08:51

    Ja mam tez mniej wiecej tyle do 6 z przodu.Damy rade:-) p

  • julcia2008

    julcia2008

    18 maja 2015, 08:50

    Komentarz został usunięty

  • sylwus290977

    sylwus290977

    18 maja 2015, 08:31

    Mamy podobna wage i wiek:) jak czytam twoj wpis to jakbym to ja pisala o sobie:) ale trzeba walczyc zeby byla ta 6 z przodu:) pozdrawiam

  • MartaK1990

    MartaK1990

    18 maja 2015, 08:06

    Może lepiej odpuścić sobie dzisiejsze bieganie, skoro zdrowie nie dopisuje? Nie ma co ryzykować, wyleczyć się i do dzieła ;)