Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
21 DZIEN- KAC PO IMPEZCE


DZIS PO IMPREZCE WSTALAM DOSYC PÓŹNO, ŚNIAANKO MĄŻ MI PODAŁ OK.  12 DOPIERO- JAJECZKO NA MIĘKKO, PARÓWECZKA Z WODY I POMIDOR ORAZ KROMKA PIECZYWA.

DZIŚ ZOSTAŁAM SAMIUTKA W DOMU I TAK MNIE BĘDZIE KUSIĆ JEDZENIE PEWNIE, ALE POSTARAM SIĘ NIE DAĆ I JEŚĆ REGULARNIE! NIEDŁUGO WEZMĘ SIĘ ZA SPRZĄTANIE!

NOI NA OBIAD PORAZKA, SAMI ZOBACZCIE... DODAM, ZE ZJADLAM OK 15.. NA SILKE DZIS NIE IDE, BO POGODA JEST PRZEOKROPNA, PADA I JEST ZIMNO, A POZA TYM MAM SPORO DO ZROBIENIA, ALE NAPEWNO ZROBIE DZIS BRZUSZKI I POCWICZE Z CIEZARKAMI NA RECE!                                                                                                                                  A PONIZEJ MOJ BEZNADZIEJNY OBIAD...

I WPADLAM, SAMOTNY DZIEN JAK ZWYKLE NIE WYSZEDL...

PATRZĄC NA MOJ OBFITY OBIAD, POSTANOWILAM NA KOLACJE ZJESC TYLKO 1 KANAPECZKE Z HERBATKA!

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    27 listopada 2011, 18:05

    tak zgadzam sie cytrynka z woda mniam:D haha no frytki były??:D ale mi ochote narobiłas:D ale nie nie jeszcze torche do swiat:D oj dasz rade:-*