Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
39 DZIEŃ ODCHUDZANIA- JESTEM GRUBA SWIANIA BEZ
MOTYWACJI...


Przepraszam za tytul, nie jest najladniejszy, ale inaczej nie moge mowic o sobie...

Zjadłąm rano pizzerinke, potem puree knorra z boczkiem i cebulka, a potem pol opakowania kupnych łazanek/... Cwiczyc mi sie nie chce wieczorami, i choc waga mniej wiecej taka  jak byla, nie poszla w gore, to i tak czuje sie okropnie...

Przechodze od jutra na diete nielaczeni, jutro tez pojde na silownie i wszystko zacznie sie od nowa, ale mnie dopadla chwila slabosci ojojoj

OD JUTRA SILNIEJSZA!!!

OJOJOJ

  • madziolinap

    madziolinap

    15 grudnia 2011, 20:28

    bede bede, postaram sie nielaczyc, zamiast zwyklych kajzerek bede robic dukanowskie ! polecam bloga, ktorego ostatnio odnalazla, nie chodzi mi tutaj, zeby przejsc na dukana, bo rozne sa o nim opinie, ale zeby wiecej jesc bialka, a mniej wegli http://dukan.blox.pl/html

  • smoczyca18

    smoczyca18

    15 grudnia 2011, 20:22

    Przestań jakościowo może nie było najlepiej ale kalorycznie tak normalnie,nie od jutra tylko dalej kontynuuj ;)

  • reiven

    reiven

    15 grudnia 2011, 19:34

    od dziś silniejsza!

  • Wyszu

    Wyszu

    15 grudnia 2011, 19:03

    Skąd ja to znam? Mam dokładnie takie same odczucia -.- Trzymaj się!

  • madziolinap

    madziolinap

    15 grudnia 2011, 18:55

    USZE RUSZE KATOWAC HULA HOP, KTOREGO SIE JESZCZE NIE NAUCZYLAM :-(

  • Jokerka21

    Jokerka21

    15 grudnia 2011, 18:51

    a nie bo od dziś! :) ja też się nawpieprzałam, nawet 2 obiedy zjadlam :/ ale biore sie zaraz za cwiczenia i ty też rusz tylek :D