Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
7/48 pierwszy tydzien odliczania, waga w miejscu,


caly tydzien minal, u mnie nadal waga w miejscu i jeszcze wpadlam do kolezanki, a ta miala ciasto z karmelem, bita smietana i orzechami... a ja nawet poprosilam o drugi kawalek...
spacer godzina
skakanka zero, bo nogi bola i podlamalo mnje to ciasto.
dieta hmma
ciasto pewnie ok 1000kcal
owsianka 350
mysliwka300
banan 70
2 ciastka pelnoziarniste 120
migdaly 100
 problem w tym, ze siedze teraz glodna i zla, bo tak dobrze mi szlo a tu jakies zacmnienie umyslowe normalnie, jak mozna poprosic od drugi kawalek???
  • nika84

    nika84

    5 maja 2013, 00:14

    ale mi smaka narobiłaś tym ciastem, jutro mąż ma urodziny i pozwole sobie na frykasy :) P.s. Kto Ci takie coś powiedział że wage się bierze przed samym porodem? nieprawda, waga przedciążowa jest tą właściwą.. weź ochrzań tą kobitę i powiedz że dziecko to tylko chwilowy nadbagaż, hihihi :) jestem właśnie przed @ dlatego tak pyskuję :):)

  • mika75

    mika75

    4 maja 2013, 01:18

    no trudno, melko sie rozlalo i plakac nie ma co, masz moralniaka to taka nauczka za ten 2 kawalek, jutro masz go wyskakac, wychodzic czy to tam chcesz :) i zjedz jutro lzej, zieloniej w ramach dobrego uczynku - powodzenia

  • waga79

    waga79

    3 maja 2013, 22:13

    normalnie:) jak moja teścowa piecze śmietanowca to juz się nie łudzę że się oprę:))) a jutro jest nowy dzień