hejka słoneczka , wczoraj po przebiegnięciu 400m i zrobieniu aż 10 minut ćwiczeń z Ewką ledwo żyłam , miałam taką zadyszkę , kolkę i serce mi tak waliło że wg masakra i stwierdziłam że moja kondycja na dzień dzisiejszy wynosi aż całe zero więc pora to zmienić , pozbierać się i dorównać własnemu facetowi ( maniak gry w piłkę nożną) swoją droga nie wiem co faceci w tym widzą ale dobra niech sobie biega za tą piłką jak by miał siedzieć przed tv z piwem i paczką chipsów .przynajmniej mam motywację do działania :)
Zunia92
4 czerwca 2013, 17:52ja niby staram sie cwiczyc codziennie ale jak mam gonić autobus to mam zadyszke :P