Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
POWRÓT NA WŁAŚCIWE TORY


I jak tu zacząć. Wszystko szło dobrze, a tu nagle łubudubu, Wszystko się posypało. Całe moje życie się lekko rozwaliło. I teraz jestem w innym miejscu, w innym kraju, w innej pracy, bez faceta, cięższa o te 5kg jak nie 10, które tak dzielnie traciłam. No i niby mogłabym się łamać. Ale no co. Minął rok, W końcu los jakby zaczął się odwracać. I nie będę się jakoś specjalnie koncentrować na tym, że kolejny raz wracam do punktu wyjścia. Bez sensu. Najważniejsze jest to, że znowu wracam na właściwe tory. I od jutra biorę się za siebie z całej pary. Do wakacji chcę schudnąć. Ale jednocześnie nie chcę się koncentrować wyłącznie na utracie kilogramów. Chcę zacząć nowy zdrowy, sportowy tryb życia. Wyrobić jakieś zdrowe nawyki, a pozbyć się tych złych. Chcę odzyskać formę i równowagę. 

Tutaj chyba jest miejsce na opracowanie jakiegoś planu. Za każdym razem wydaje mi się, że opracowanie dobrego planu jest coraz trudniejsze. No ale jakiś plan musi być. Inaczej się nie da. 

  • START: 64kg(strach) - 17/3/14 
  • CEL: 50kg
  • Do zrzucenia: 14kg 
  • Meta: 3/6/14 - 11tyg - czasowo trochę słabo!
  • Z tego planu wynika, że to będzie ciężka praca! muszę chudnąć min 1kg na tydzień jak chcę zejść do 50kg do czerwca... No ale wszystko przecież do zrobienia jest:)
  • DIETA: Jeżeli chodzi o dietę, to tym razem spróbuję kierować się w tak dużym stopniu w jakim mi się to tylko uda zasadami surowej diety. Jako, że nie jest tak łatwo od razu zostać surowym weganinem. Zacznę od takiego systemu, że będę jadła dwa normalne posiłki. I reszta surowa. Po za tym, nie będę jadła po 20:00
  • ĆWICZENIA: Tak sobie wymyśliłam, że po prostu przerwa między treningami nie może wynosić więcej niż jeden dzień. A w jakim dokładnie kierunku będzie podążać mój trening wyjdzie z czasem. Chciałabym zacząć ćwiczyć jogę, ćwiczyć na świeżym powietrzu, może rower?. W ogóle przede wszystkim chciałabym odzyskać choć w 50% moją formę. Bo teraz jest zgrooooozaaaa!  Ważne, żeby nie było nudno, żeby była różnorodność:)
  • POZA TYM: Dużo wody, ważenie i mierzenie nie częściej niż raz na tydzień, podtrzymywanie w miarę możliwości jak najwyższego poziomu motywacji, w czym jak zawsze pomoże mi vitalia.pl 

  • fitnessmania

    fitnessmania

    4 kwietnia 2017, 09:42

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka

  • VikiMorgan

    VikiMorgan

    17 marca 2014, 13:05

    czy wiesz że kolacja jest tak samo ważna jak śniadanie jak nie ważniejsza? od tego kiedy zjesz i co na nią zjesz zależy cały proces regeneracyjny (bez którego ciężko spalić tłuszcz) oraz to co będziesz jeść na śniadanie następnego dnia. Nie zapominaj też o bilansach ilościowo jakościowych diety....

  • agulina30

    agulina30

    17 marca 2014, 13:00

    to już jej nie uspokajaj czekoladą ;) tylko zaciśnij pasa i zaczynaj! powodzenia!