Hmmm to moj pierwszy wpis. Czuje sie lekko oszolomiona, przestraszona ale i szczesliwa. W koncu (znow) odwazylam sie. Biore sie za siebie. Dosc ze wstydliwym spojrzeniem w lustro, w ktorym ledwo sie mieszcze. Nie zawsze taka bylam. Kiedys miescilam sie w rozmiar 12, a nawet 10. Teraz 18...
Chce byc szczesliwa, usmiechnieta nie tylko dla samej siebie, ale dla mojego meza, moich corek. Na co im niezadowolona, wiecznie nieszczesliwa mama i zona? Dosc! Od dzis zmiany. Jestem pelna entuzjazmu i checi zmian i oby zostalo tak jak najdluzej.
to na tyle, bo corus wola :)
paczektoffi
22 września 2015, 10:323mam kciuki za Ciebie ;)
Magda.E.D
21 września 2015, 20:37Ja20155 trzymam kciuki za Ciebie :) Bedziemy walczyc :D
Ja20155
21 września 2015, 18:30Witaj Kochana:) trzymam mocno kciuki za Ciebie... bo ja tak jak i TY właśnie dziś zaczynam i robię to z tych samych powodów co Ty, dlatego wspieram Cie całym sercem wiem jakie to ważne. Powodzenia:*
Brzydula08
21 września 2015, 18:19Powodzenia :)