Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Urodzinki Córeńki


Wczoraj świętowaliśmy urodziny naszej córci, dziś mojego bratanka... i nadszedł wieczór na oglądanie zdjęć z powyższych imprez.. i oczom nie wierzyłam.. Naprawdę wyglądam jak w ciąży! Poliki pełne, ramiona pełne, brzuch wystaje ( w pępku 105cm! ) kolana i łydki wyglądają tak, jakby zatrzymało się w nich 5 litrów wody.. Tragedia normalnie. Przed ciążą ważyłam 70 kg.. czyli tylko/aż 6,5 więcej.. a wyglądam jakby było co najmniej 15 :( Muszę się zabrać za ćwiczenia. Uregulowałam jedzenie więc teraz trzeba się ruszyć żeby te cholerne sadło się spaliło! Nie chce tak wyglądać!