Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Łojezusicku przenajsłodszy...


...papierzyska mnie przygnijetlji!!

Łokrutnie przyszpilili mnie do biurka.



Szkodniki przebrzydle.
 
Paskudi sakramenckie żyć człowijekłowi nie dadzo...




  • 7051953

    7051953

    18 września 2007, 16:43

    Dziękuję że odezwałaś się do mnie i gratuluję sukcesu! Skąd wiedziałas że kociaki to moje ulubione zwierzaki? szczególnie dachowce. Przede mną wprost katorżnicza praca, mam cichą ale tylko cichą nadzieję że uda się. Dietę wymyśliłam kombinowaną - postaram się mniej i chudo jeśc. Poza tym czasami na śniad.i kolacje tzw. "proso dla papużek": wymieszac otręby + płatki + siemie lniane. Jeśc na śniad. lub kolację 2 łyżki z 1/2 małej łyzeczki miodu i 3 łyżkami gorącej wody popijając co najmniej szklanką gorącej, przegotowanej wody. Zaleta: pęcznieje w żołądku więc nie czuje się głodu, wada: niedobre. Madziu -jeśli tak można- jęsli to moje pisanie dotrze do Ciebie to proszę daj znac bo ja dopiero od niedawna mam komputer i całkiem gubię się. Nie wiem jak znależc konkretną osobę której chcę odpisac... wkleic zdjęcie to już ponad moją wyobrażnie, przynajmniej na razie. Ten list też piszę już 3 x i nic z tego. Jak gamoń. Gratuluję Ci też poczucia humoru !

  • Czesia222

    Czesia222

    18 września 2007, 12:22

    jA TEŻ jestem sama szefuncio pojechał;)) Ale dzisiaj masz duzo pracy a jutro napewno bedzie mniej Kochana! Jesteśmy z Toba;)) buźiak!