Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zdjęcia Zochy...


...są już widoczne :):):) Dwa posty niżej :) Oł je :)

Teraz piszę jedną ręką, bo drugą trzymam Zosię i ją karmię. Zaaplikowałam sobie w końcu silikonowe nakładki (wcześniej Ziaba się buntowała i nie chciała przez nie ssać) i przynajmniej nie siedzę i nie szlocham, jak w nocy ;)

Rano poszłam na ściągnięcie szwów. Nie wierzcie, jak Wam powiedzą, że to nie boli... Ale teraz mogę przynajmniej siedzieć :)

Zmykam z interka.

Buziaki poniedziałkowe :)

PS.1. Nie chodzę do pracy 3 tydzień. Dalej dziwnie...
PS.2. Jutro jest termin porodu Ziaby :) I jutro Zosieńka kończy tydzień :)
  • aasik25

    aasik25

    9 października 2008, 15:17

    jest duża i śliczna. Przytulam i gratuluję z całego serducha!!

  • KalinaS

    KalinaS

    7 października 2008, 18:24

    Ahhhh zakochac się można!Pieknej Zochy gratuluję bardzo!

  • Shiraishi

    Shiraishi

    7 października 2008, 15:05

    A ja trąba nawet nie sprawdziłam, co u Ciebie! Nakopać mi trzeba. Śliczną masz córeńkę! Rzadko się zdarza, żeby taki mały człowieczek miał tak wyrazistą, pełną charakteru buzię. Gratulacje jak stąd do pasa asteroid!!! Trzymaj się cieplutko, wysypiaj kiedy tylko możesz, ciesz się córą. Aż mi się dziób rozjechał w uśmiechu, kiedy zobaczyłam Twój wpis. Pozdrv, Sh.

  • aneczek11

    aneczek11

    7 października 2008, 02:08

    Gratuluję! Śliczna córunia

  • mag1313

    mag1313

    6 października 2008, 20:27

    No! Gratuluję z całego serca! Buziaki

  • kilarka2

    kilarka2

    6 października 2008, 19:00

    no w końcu Zośkę widać :) to dobrze, że już to "bezbolesne" ściąganie szwów masz za sobą - oby teraz już było z górki, bolało jak najmniej i żebyś dawała radę się czasem troche przespać :) buziaki

  • gudelowa

    gudelowa

    6 października 2008, 15:12

    ja nigdy nie mówiłam, że nie boli ;) ja zawsze mówiłam, że to gorsze niż poród ;) miłego karmienia dziewczyny ig