Dziś jestem zadowolona bo od ostatniego ważenia ubyło mnie cały kilogram ,ą już się bałam ,że bedzie znów zastój bo przeciez po ostatnim ważeniu 300dag mi przybyło ale juz wóciłam na dobre tory dzis na wadze 67,3 kg jeszcze troszke i wyjde z progu nadwagi teraz juz wiem ,ze tym razem mi sie uda prawie połowa za mną najgorsza jeszcze bedzie stabilizacja ale mam tak silna motywację ,że dam radę.
Tak z innej beczki to wczoraj ubierałam choinkę z córkami w tym roku pierwszy raz mamy żywą choinkę musze napisać ,że jednak zywa to zywa całkiem inny urok miała być niewielka taka metrowa , ale spodobała mi sie dwu metrowa , a co zaszalałam warto było .
teraz zaczynam czuć juz świeta tylko troszkę sniegu jeszcze brakuję cała noc padała deszcz i wialo strasznie i pada oczywiście nadal .
życze Wam udanego weekendu i duzego spadku wagi :))
marys233
17 grudnia 2011, 09:09Gratuluje utraty wagi :) Trzymam kciuki za reszte