Hej Vitalijki
Dawno nie napisałam zadnego wpisu , a to dlatego ,że poprostu nie mam na to czasu odkąd zaczełam pracę ale zapewniem ,że czytam was często . Staram sie zaglądać choć dwa razy w tygodniu . Dziś akurat mam czas na wpis , jestem cały dzień dzis w domu ponieważ moja młodsza córka ( 7 lat ) zachorowała na ospę strasznie ją wysypało ale po za tym to czuje sie dobrze ale zmartwiona bo co najmniej dwa tygodnie spędzi w domu , a ona bardzo lubi chodzić do przedszkola .
Jeśli chodzi zas o moją dietę to tak średnio niby ją trzymam ale zdarza mi się czasami cos zjeść ponad programowo i z tego powodu przestałam chudnąć plus tego to to ,że chociaż nie tyję . Stwierdziłam ,że będąc w domu cały czas miałam większą kontrolę nad tym co jem chodząc do pracy mam z tym problem , zauwazyłam ,że jak nie widzę jedzenia to nie jestem głodna pracuję w sklepie spożywczym więc pokus jest wiele czuje się jak alkoholik pracujący w sklepie monopolowym . Dziś mamy nowy miesiąc więc muszę spiąć poślady i bardziej się pilnować juz tak blisko jestem swego celu i już tyle osiągnełam nie moge zmarnować tego .
Mam nadzieję ,że wam dziewczyny lepiej idzie i to jest też moją motywacją dlaczego tylko wam ma się udac mnie też się uda Pozdrawiam was ciepło i chudnijcie zdrowo :).
zgrabna23
10 kwietnia 2012, 18:24ja ostatnio tez się zapuściłam i strasznie opuściłam z ćwiczeniami, ale chce powrócić już do tego:) po świętach nowa motywacja i nowe mozliwości:) trzymam kciuki za Ciebie:* i życzę zdrówka dla córy:*:*
AMORKA.dorota
1 kwietnia 2012, 14:12oprócz tego,że mamy podobne wymiary to łączy nas ospa dzieci-tylko mój ma 2,5 roku i też jest bardzo wysypany,a rzeczywiście najgorsze jest to,że trzeba taki czas być w domu.pozdrawiam i życzę zdrówka dla córeczki:)))))