Właśnie wróciłam z zumby jestem wypompowana ale szczęśliwa tego mi brakowało przez okres świąteczny. Szkoda tylko ,że będzie tylko dwa razy w tygodniu ale pozostałe dni będę ćwiczyć w domu dywanówki ,więc myślę, że w połączeniu z dietą kg same polecą.
Wyjątkowo jest teraz w sobotę, ale to ze względu na WOŚP pójdę na pewno choć godzina nie bardzo mi pasuje bo jest o 13 ale tak sobie zaplanuje wszystko aby pojechać.
Dietę również dziś trzymałam wzorowo więc myślę ,że w sobotę zobaczę pierwsze większe efekty bo mały spadek już zaliczyłam, a nic tak nie dodaje skrzydeł w odchudzaniu jak spadające kg i cm.
Wam również życzę spadajacych kg.
Demonek27
9 stycznia 2014, 07:32super pozytywny wpisik:)