Wiem, już któryś raz tu wracam, mam nadzieję, że tym arzem ostatni. Postanowiłam coś zmienić w swoim życiu. Po rozstaniu z chłopakiem zaczęłam się obżerać tonami słodyczy. Dlaczego? Stwierdziłam, że teraz to nie mam dla kogo dobrze wyglądać. Byłam załamana, nie widziałam sensu utrzymywania dawnej wagi. No i niestety skutki tego szybko stały się widoczne, 3 dodatkowe kilogramy. Dziś spojrzałam w lustro i postanowiłam, że tak dalej być nie może. Nie mogę pozwolić sobie na to by to rozstanie tak na mnie wpłynęło. Teraz muszę być jeszcze bardziej być pewna siebie i z dumą kroczyć ulicami.
Dość użalania. Dosyć wylewania hektolitrów łez. Dosyć oglądania komedii romantycznych i pożerania kilogramów czekolady. Dosyć słuchania smutnych i melancholijnych piosenek o nieszczęśliwej miłości. Dosyć przeglądania wspólnych zdjęć. Dosyć! Od dziś postawiam być piękną i niezależna kobietą. Kobietą, która zna swoją wartość. Kobietą, która wspaniale czuję się w swoim ciele.
I'm strong enough!
just.kiss.me
22 listopada 2010, 20:43zapomniałaś dodać : Kobietą za którą obejrzy się każdy facet , która będzie rozchwytywana i nie będzie miała czasu rozmyślać o rozstaniu !
sunnysunny
21 listopada 2010, 20:17brawo, Twoje nastawienie mi imponuje:D powodzenia!!!!:)