Dzisiaj wstałam bardzo głodna i zjadłam 4 kromeczki chlebka just fit Biedronkowego. 2 z pasztetem i 2 z szynką konserwową. Do tego jabłko.
Teraz muszę odczekać przynajmniej 3 godziny do następnego posiłku.
Wczoraj sprawowałam się dzielnie i na wadze zobaczyłam o 60dkg mniej.
To motywuje.
Dzisiaj planuję na obiad zjeść 2 parówki i bułeczkę kajzerkę a potem się zobaczy.
Pogoda ładna a mnie jakoś tak smutno...
W nocy miałam złe sny. Tzn. nie złe ale nieprzyjemne... to chyba dlatego takie samopoczucie od rana.
Może się rozchodzę...
Miłego dzionka!!
MartaZmieniaSieNaWiosne
15 marca 2012, 12:34również życzę miłego dnia :) Ja uwielbia jak wstaję taka meeega głodna rano :) później się ważę i choćby ubyło 100 g to i tak będę happy :) Pozdrawiam
Mycha1805
15 marca 2012, 11:23Ja też jak mam nieprzyjemne sny to potem jestem w ciągu dnia rozdrażniona. Jeść mi się chcę jak i Tobie, ale na razie piję sobie inkę z mleczkiem :) miłego dnia i lepszego nastroju :)
Millena1980
15 marca 2012, 10:55mi się śniło że jestem w ciązy... podobno to spełnienie pragnień - oby ;) zamiast kajzerki do tych parówek zrób sobie jakąs surówkę :) pozdrawiam i życzę mimo wszystko fajnego dnia :)