zaczęłam po raz kolejny moją walkę i szczerze mówiąc jestem wściekła, bo nic nie ubyło ba waga wzrosła start był 74,4 w pierwszym tygodniu spadło 73,5 a dziś rano 74,9 szał. niby się trzymam dołożyłam skakanke ok 165 min od poniedziałku powolichciałabym wydłużać czas ale narazi emam zakwasy na łydkach. zakupiłam też we wtorek Hula hop walcze bo kiepsko mi idzie, al enie poddaje sie.
Piję ponad 2 litry wody dziennie jem 4 posiłki np dziś
8:00 bułka ok 60 g, z pastą z soczewicy szczypirek pare plasterków swieżego ogórka, kawa z mlekiem
ok 12 powt órka
ok 17obiad: barszcz ukrainski bez smietany bez mięsa
ok 20 kolacja albo sałatka z sałaty lodowej albo kanapka z czyms z jajkiem
skakanka + hula hop
Powiedzcie mi moje drogie co mam robić by było skutecznie
Zakoloryzowana3
11 lutego 2013, 15:00Pozytywne myślenie to podstawa:D takze będzie dobrze;)) teraz cel zostanie osiągnięty:D
SexyKitty
8 lutego 2013, 13:04Ważne żeby się nie poddawać i cały czas walczyć, prędzej czy później musi się udac
marta80a
8 lutego 2013, 13:03Oo tak metamorfozy czas zacząć!! ;) pamiętaj, że rzetelna praca prędzej czy póżniej da efekty!;) pzdr!
adorablee
8 lutego 2013, 12:27dołożyłaś skakanke więc nóżki pracują i mięśnie się wybierają, które nabierają na wadze, ale tkanka tłuszczowa równoczesnie jest spalana. więc racjonalnie odżywiaj się i ćwicz. wykorzystuj kaza chwile i możliwość, jakieś spacery, cokolwiek, co pomoże Ci utrzymać aktywność fizyczną. Ja trzymam kciuki ; )
karuzela86
8 lutego 2013, 11:32zobaczysz, uda się. trzymam kciuki za Ciebie i za siebie ;) tylko znowu się nie poddawaj :P
magdus19801980
8 lutego 2013, 11:28dzięki
Anka.1991
8 lutego 2013, 11:28trzeba cierpliwości :) powodzenia !