Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga znów ruszyła - spadek odnotowany


Wczoraj pierwszy raz od miesiąca odnotowałam sadek wagi o 500gram. Niby nic, ale cieszyłam się jak dziecko. Jednaże wieczorem trochę nadrobiłam z chłopakiem na randce, na weekend zostanę sama więc zamierzam intensywnie ćwiczyć

Zdobyłam dodatkową motywację kiedy z koleżanką zaczęłyśmy analizować tabele dot. prawidłowej zawartości tłuszczu w organiźmie, niestety mimo wagi mieszczącej się w normie, poziom tłuszczu mam za wysoki, 28,3%. Żeby być w normie muszę zgubic conajmniej 3,3%. (Norma to 20.1-25%).

Podzielę się również sniadaniem, które ostatnio bardzo lubię :)

Śniadanie:

2 kromki chleba razowego (chleb razowy powinien miec conajmniej 70% mąki razowej, oczywiście w sklepach ciężko taki dostać, najlepszy jaki znalazłam ma 60%; najbardziej "lubię" taki razowiec, który mąki razowej ma aż 30%, ale Razowcem smiało siebie nazywa - fuj!)
1/2 avokado*
1 jajko na twarto w plasterkach
sól i pieprz do smaku

Sposób podania: Avokado zgnieść i posmarować nim chlebuś, a następnie ułożyć plasterki jajka.

* dla chętnych polecam avokado wymieszane z wyciśniętym czosnkiem, mniam, no ale nie każdy lubi od rana czosnkiem pachniec