Wczoraj skusiłam się i zakupiłam magazyn Happy! zachęciła mnie reklama przed wejściem do klubu... myślałam, że jest to coś w stylu men's health, ale chyba nie do kończa. W aktualnym, 3 numerze jest mnóstwo reklam, a oprócz tego informacji na temat nurkowania, trochę o kosmetykach, bieliźnie i jedzeniu.
Możemy uświadczyć przeglądu biustonoszy sportowych, niby fajne, ale zrobione mało profesjonalnie, pokazane są zdjęcia, ceny, krótka charakterystyka, ani słowa o rozmiarówce, czy typowa dla biustonoszy, czy tradycyjna (S,M,L,XL). Nie ma tez słowa na temat tego, do jakich sportów zalecany jest dany biustonosz... generalnie jeśli chcemy się czegoś więcej dowiedzieć należy wybrać się do sklepu.
W magazynie są informacje na temat zajęć fitness i spalaniu tłuszczu. Kolejny temat to "co pić podczas i po treningu", też po łepkach, mowa o sokach, wodzie, izotonikach, a ani słowa o hipotonikach i hipertonikach, spalaczach tłuszczu z kofeina itp. Ja ekspertem nie jestem, dlatego chciałabym poczytać na ten temat...
Przepisy są ciekawe, ale jest ich mało...
Nie widziałam poprzednich numerów, mam zamiar zobaczyć następne, chociaż w tym numerze nie mam co czytać, ale może pismo się wyrobi. Brakowało mi czegoś takiego, myślę, że na rynku jest luka, a biorąc pod uwagę fakt, że jesteśmy takie aktywne przydałoby się coś konkretnego.
A po za tym to jestem na moim detoksie, chociaż nie do końca go przestrzegam, jestem okropnie głodna, na śniadanie wypiłam koktajl, zaraz wypiję kolejną porcję, potem będą jeszcze dwie, ale pozwoliłam sobie na jabłko i odrobinę arbuza, no i kawę, więc chyba jestem troszkę niedobra.
Czytałam jeden pamiętnik i dziewczyna kilkanaście dni robiła sobie detoks na zasadzie picia wody z cytryną, nie pochwalam, ale jestem w szoku, że tyle wytrzymała nie jedząc.
Ksiezniczka1985
10 lipca 2012, 11:44No bez jaj, też jestem w szoku że tyle dni jakaś laska wytrzymała na wodzie i cytrynach, powiem Ci że ja zrobiłam sobie detoks na samych jabłkach i wytrzymałam 2 dni a potem żarłam jak prosie na wybiegu, więc teraz robie normalną dietkę, po prostu mam listę abstynencyjną z produktami których nie jem i tyle
newproject
9 lipca 2012, 18:10Też kupiłam happy i nie do końca spełnia oczekiwania, więc raczej więcej sie nie skuszę -_-
Paulina.M28
9 lipca 2012, 14:28detoks tylko na wodzie z cytryna...o ja bym tak nie dała rady...po paru godzinach bym pewnie zemdlał...
Paulina.M28
9 lipca 2012, 14:25Nie na różnicy jaki sport...stanik sportowy jest do każdego sportu...chociaż miałam koleżankę co praktycznie cały czas je nosiła, stwierdziła ze sa wygodniejsze...
brydzia85
9 lipca 2012, 14:10Wcale nie jesteś niedobra, kawałek arbuza - sama woda, a jabłka są wskazane, świetnie przeczyszczają organizm :-) ja bym nie wytrzymała wcale nie jedząc!! ;-o uda się powodzenia!! :-) a przydał by mi się sportowy stanik :-)