Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3, 4, 5 i 6 listopada


3 listopada 

No więc trzeba spiąć pośladki i do dzieła ;).

Tak tylko się mówi, zobaczymy co będzie czas pokaże....

I planuję jeszcze jedną rzecz robić a mianowicie wrócić do ćwiczeń z Ewą Chodakowską w domu.....mam obawy czy mi się uda ]:>

...........och, poniedziałek wieczór, wróciłam z pracy, nie mam ochoty na ćwiczenia , ale mam ochotę na żarcie....to po tych wolnych dniach w których sobie trochę pozwoliłam........i dziś też zjadłam.

No cóż, jutro bardziej zepniemy pośladki (tajemnica)



4 listopada

Nic ciekawego się nie działo, nawet nie było OK, bo troszkę pofolgowałam (ciastka)(tort).

Ale powiem szczerze, że tak sobie pomyślałam, że jak będę kontrolować codziennie wagę to dam radę :D

Postawiłam sobie cel na koniec listopada i do niego dążę :x



5 listopada

Dziś już zdecydowanie lepiej - dzień dietkowy :D - jestem zadowolona .

Wczoraj i dzisiaj nie było ćwiczeń, ale w pracy tak pracowałam , że sporo tych kalorii poszło precz ]:>



6 listopada

Zakręcony dzień ;) W pracy robota na maxa ;), ale fajnie lubię to ;)

Dietkowo dziś rónież OK8)

  • amoniak65

    amoniak65

    8 listopada 2014, 07:58

    Powodzenia. A powiedz, gdzie kupujesz dodatkowe godziny na to wszystko? Bo przecież jeszcze biegasz, i trzeba się zająć i domem, i sobą...

    • Magga74

      Magga74

      8 listopada 2014, 09:04

      Ostatnio biegania nie było, przyznam szczerze, ale wcześnie wstaję, może dlatego?:))

  • brugmansja

    brugmansja

    7 listopada 2014, 23:35

    Po kilku słabościach - powrót do dyscypliny i to mi się w Tobie podoba!