Dzis waga pokazala rowne 97 kilo a to dlatego ze zrezygnowalam z dukana bo nic nie chudlam na rzecz wlasnej 1200 kal diety. i wiem ze ta poskutkuje. do tego biegam praktycznie codziennie wiec musi cos ruszyc
Ja tez sie ciesze ze zrezygnowalam z tej diety. 1200 kcal i basta. jesli chodzi o bieganie to biegam dookola osiedla to zajmuje jakies 40 min i juz mam taka kondycje ze nie mam zadyszki. jak sie przeforsuje to owszem bola mnie stawy. tak bylo w weekend bo przez 2 dni zrobilam 10 km i chodzic nie moglam. ale ogolnie jest ok. dzieki za wsparcie
asiczka32
8 marca 2011, 08:54
I dobrze ,że zrezygnowałaś:)Ja żadnej diety nie stosuję:)
Jestem na swojej własnej:)
Mi szkoda pieniędzy na te diety:) Za te pieniądze ile ja sibie na obiady i owoców nakupuje.
gunia113
8 marca 2011, 08:48
Oczywiście, że się ruszy:):) trzeba przetrzymać te zastoje:)
Karmelkowa
8 marca 2011, 08:34
Dukan to masakra dla organizmu, dobrze, że odrzuciłaś tę dietę. Wszystkiego najlepszego z okazji Naszego Święta:)
paola.jastrzebie
8 marca 2011, 07:13
Hej jak dla mnie rezygnacja z dukana to dobra decyzja:) Ale nawet na diecie niskokalorycznej i przy sporym ruchu zdarzają się zastoje - więc cierpliwości:) Wydajesz się być silną babka więc na pewno dasz radę:)) Nie bolą cię stawy od biegania???? Bo ja przy tym BMI nawet nie mogłam przebiec 100 metrów:) Także podziwiam:)
asienka21xxx
8 marca 2011, 00:30
Trzymam za Ciebie kciuki i zycze samych sukcesow:)) Bede zagladac do Ciebie..Razem jest zawsze raznej,a czasem i ja potrzebuje kopa w dupskooo:)) hihi
qwas
8 marca 2011, 18:40najważniejsze to zdrowe łączenie warzywek z białkiem :D oczywiście że waga ruszy :) tak trzymaj :)
maggie220
8 marca 2011, 16:45Ja tez sie ciesze ze zrezygnowalam z tej diety. 1200 kcal i basta. jesli chodzi o bieganie to biegam dookola osiedla to zajmuje jakies 40 min i juz mam taka kondycje ze nie mam zadyszki. jak sie przeforsuje to owszem bola mnie stawy. tak bylo w weekend bo przez 2 dni zrobilam 10 km i chodzic nie moglam. ale ogolnie jest ok. dzieki za wsparcie
asiczka32
8 marca 2011, 08:54I dobrze ,że zrezygnowałaś:)Ja żadnej diety nie stosuję:) Jestem na swojej własnej:) Mi szkoda pieniędzy na te diety:) Za te pieniądze ile ja sibie na obiady i owoców nakupuje.
gunia113
8 marca 2011, 08:48Oczywiście, że się ruszy:):) trzeba przetrzymać te zastoje:)
Karmelkowa
8 marca 2011, 08:34Dukan to masakra dla organizmu, dobrze, że odrzuciłaś tę dietę. Wszystkiego najlepszego z okazji Naszego Święta:)
paola.jastrzebie
8 marca 2011, 07:13Hej jak dla mnie rezygnacja z dukana to dobra decyzja:) Ale nawet na diecie niskokalorycznej i przy sporym ruchu zdarzają się zastoje - więc cierpliwości:) Wydajesz się być silną babka więc na pewno dasz radę:)) Nie bolą cię stawy od biegania???? Bo ja przy tym BMI nawet nie mogłam przebiec 100 metrów:) Także podziwiam:)
asienka21xxx
8 marca 2011, 00:30Trzymam za Ciebie kciuki i zycze samych sukcesow:)) Bede zagladac do Ciebie..Razem jest zawsze raznej,a czasem i ja potrzebuje kopa w dupskooo:)) hihi
Marekkk
8 marca 2011, 00:26powodzenia))