Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
17 listopada


Ja juz w domku od godziny. Bylam na dwoch sprzataniach jak co tydzien a malz zajal sie dziecmi zawsze troche kaski wpadlo. wlasnie pojechal na zakupy kupic na weekend jedzonko i moze na pol tygodnia.Oliwcia spi juz druga godzine ale dala nad ranem popis wpadla w taka histerie ze nie moglismy jej uspokoic. Ona to tez ma charakter. Dawidowi kupilam obiecanego rozowego paczka z malpka i gingerbread man. jest przeszczesliwy.

Dzis zrobilam sobie dzien sokow wyciskanych z sokowirowki aby przyspieszyc metabolizm. rano juz pilam soczek z marczeweczki a teraz pije kawusie espresso bo tej nie odmowie. A jak oliwcia wstanie to zrobie sok z jablek.

Dzis nie mam jako tako planow chyba siedzenie w domu . Moze sie przejde na plac zabaw potem chociaz na pol godzinki jak oliwcia wstanie i zje golabki ktore uwielbia a robilam wczoraj.

Tym akcentem zycze milego popoludnia. Trzymajcie sie chudzinki

  • SYLWIULA.sylwia

    SYLWIULA.sylwia

    19 listopada 2012, 15:18

    Duzo zdrówka zyczę:)

  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    18 listopada 2012, 17:12

    Miłego dzionka :) Pozdrawiam cieplo

  • gosiulek1

    gosiulek1

    18 listopada 2012, 09:03

    Jakoś nie mam przekonania do oczyszczania, ale powodzenia. :)

  • zosienka63

    zosienka63

    17 listopada 2012, 17:41

    Ja też robię sobie od czasu do czasu soki , są przepyszne. Jak widać, przy dzieciaczkach nie możesz się nudzić , coś jest zawsze do zrobienia . pozdrawiam i życzę miłego weekendu .