Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zupomania


Witam kochani.

Jestem z wami juz tyle lat i wciaz chudne i tyje efekt jo-jo mnie nie opuszcza .

Obiecywalam sobie i wam wiele razy an i tak nie dotrzymywalam slowa. I mialam 

schudnac na moja 40stke i nie udalo sie. No ale nigdy nie jest za pozno.

Od okolo 2 tyg jestem na diecie Moniki Honory tzw zupomani i jestem przeszczesliwa. 

Doszlo do mnie ze brnelam w zla droge tym objadaniem sie . Nie jest mi latwo uwierzcie 

mi bo znam swoj slomiany zapal i teraz tez sie boje. Ale poki co jest ok. co drugi dzien 

jezdze na rowerze. Fajny sport uwierzcie mi przy tak mega wadze . To na poczatek .

Schudlam jak narazie 5 kg . Nie chce szybkich i radykalnych zmian. Powoli a do celu. 

Mam nadzieje kochane Vitalijki i Vitaljusze ze bedziecie mnie jak zawsze wspierac.

Odezwe sie za pare dni.

Buziaczki

Maggie

  • luise

    luise

    22 lipca 2019, 08:48

    Na zdrowe zmiany zawsze jest dobry czas... fajnie, że działasz i chudniesz... mocno trzymam kciuki :-*

  • marta803

    marta803

    20 lipca 2019, 08:07

    3 mam kciuki bedzie dobrze zobaczysz uda sie :)

  • marcelka55

    marcelka55

    19 lipca 2019, 22:30

    Powodzenia! Obserwuję na FB jej grupę. Mam nadzieję, że i Ty niebawem wkleisz swoje zdjęcie z pełnym sukcesem :)

  • niunius100

    niunius100

    18 lipca 2019, 22:22

    Najtrudniejsze początki,potem wchodzi już w nawyk dbanie o to,co jemy i nawet niezdrowe jedzenie przestaje smakować.Dni tak szybko lecą że nawet się nie zorientujesz a już będziesz lżejsza.Ja tłumacze sobie tak-jeśli sue poddam i zjem coś zakazanego to będę żałować przynajmniej do końca dnia a grzech łakomstwa trwał ledwie kilka sekund bądź minut

  • mika75

    mika75

    18 lipca 2019, 20:58

    WIem jak to jest, tez mialam takie plany... na komunie, na bierzmowanie dzieci, na rocznice, na 40tke... ale w koncu jest i bedzie na nadchodzace 45ate jestem w lepszej formie niz kiedykolwiek. Wspielam sie na wulkan tydzien temu i to naprawde wspaniale uczucie, odzyskalam motywacje i pewnosc siebie, chodze na kursy tanca, ucze sie hiszpanskiego i chce znowu podrozowac. Obudzilo sie we mnie wiele nowych rzeczy ktore tluszcz jakos przykryl i stlamsil, wiec sie nie poddawaj... zrob jakis plan i sie go trzymaj

    • luise

      luise

      22 lipca 2019, 08:50

      Super, aż miło czytać powodzenia

  • Wiosna122

    Wiosna122

    18 lipca 2019, 20:50

    nigdy nie jest za pozno... pamietaj ze sukces nie raz przychodzi po wielu próbach! wazne sie nie poddawac