74kg !!!!!! MASAKRA, HORROR !!!!! Przytyłam aż 2kg (mam teraz więcej niż na początku !!!). Moje święta trwały od czwartku do wtorku. Przez ten czas nie miałam żadnych ćwiczeń a co do diety to już tłumaczę. Starałam się jeść to co na diecie ale nie trzymałam się jadłospisu zalecanego na każdy dzień nie chciałam dokładać mamie roboty która przez całe święta karmiła 24 osoby. Powiem szczerze byłam z siebie zadowolona czwartek, piątek, sobota bez podjadania jadłam tyle ile zawsze byłam na podwieczorkach gdzie stoły uginały się od ciast a ja wypijałam tylko gorzką herbatę. Niedziela i poniedziałek pozwoliłam sobie na kawałek tortu który sama zrobiłam. Zjadłam też białą kiełbasę ale za to bez chleba. W sumie bez szału......trzymałam się - tyle rzeczy nie zjadłam, nie spróbowałam.....Wiem że na pewno za mało piłam czegokolwiek oraz mam mieć @ (już mam małą panikę ale poczekam jeszcze ten tydzień). Liczyłam się że mogę przytyć ale myślałam że 0,5 maks to 1kg a tu aż 2kg !!!!!!!
Siostra moja stwierdziła ,że jej się wydaje że ja zatrzymuję wodę w organizmie i mam się zabrać za ten temat. Dowiem się i zobaczymy.....
Ok koniec marudzenia, zabieram się znowu, został 1 miesiąc do rocznicy ślubu trzeba schudnąć ile się da !!!!!
majeczka08
23 kwietnia 2014, 12:31Oj skąd ja to znam. Ja tylko w dwa dni przytyłam 1,5 kg. Przed świętami w sobotę na wadze pokazało się kg mniej :/ Trzymam kciuki. Dasz radę!
MllaGrubaskaa
23 kwietnia 2014, 09:04Jeśli to tylko zatrzymana woda to szybko ći spadnie ta nadwyżka :))
Ahnijaa
22 kwietnia 2014, 14:52No Kochana! Lanie na kolanie będzie! ;-) żartuję oczywiście, ale nie zostaje Ci nic innego, tylko spiąć 4litery i do boju! Ja już jestem po 12 km na rowerze. Powodzenia! :-*
agulina30
22 kwietnia 2014, 12:59nie martw się, u mnie też waga na plusie - ok. 3,5 kg, ale nie trzymam diety od 09.03. więc to i tak chyba niedużo. próbuję od dziś znów na 100%. powodzenia!
lukrecja1000
22 kwietnia 2014, 12:46to ze sie w zyciu potykamy nie znaczy ,ze sie poddamy...do boju